Kilka słów o akumulatorze motocyklowym

Wszyscy miłośnicy jednośladów z niecierpliwością czekają na pierwsze oznaki wiosny, kiedy wreszcie będą mogli rozpocząć sezon i udać się na pierwszą przejażdżkę. Jednak aby móc to uczynić, niezbędny jest sprawnie działający akumulator. A ten po długim czasie nieużywania potrafi płatać figle. Prawda jest niestety taka, że długi, kilkumiesięczny postój motocykle nie służy akumulatorowi i może wręcz przyczynić się do tego, że zmuszeni będziemy kupić nowy. Jak postępować, aby nie narażać się na niepotrzebne wydatki?

Akumulator motocyklowy jednemu może służyć kilka ładnych lat, a drugiemu zaledwie kilka sezonów. Wpływ na jego trwałość ma na pewno jakość, co oznacza, że warto zapłacić nieco więcej, aby kupić akumulator z wyżej półki. Ale inną ważną kwestią jest to, jak będziemy o niego dbać. Jeżeli po sezonie zimowym nie możemy odpalić motocykla, a ładowanie akumulatora nie przynosi efektu, wtedy pozostaje nam wymienić go na nowy model. Dlatego zaleca się niedoprowadzanie do całkowitego rozładowania akumulator. W okresie zimowym, wystarczy że średnio raz w miesiącu odpalimy silnik i pozwolimy mu przez chwilę pochodzić, aby akumulator motocyklowy mógł się podładować.  

Akumulator żelowy i kwasowy

W zależności od rodzaju akumulatora, powinniśmy odpowiednio o niego dbać. Obecnie w jednośladach najczęściej spotkamy akumulator motocyklowy żelowy i kwasowy. Te żelowe są mniej wymagające, ponieważ wystarczy, że będziemy pamiętali o ich okresowym doładowywaniu. Z kolei kwasowe wymagają tego, aby regularnie sprawdzać gęstość oraz poziom elektrolitów. W przypadku obniżonego poziomu tego płynu, należy uzupełnić go wodą destylowaną. Z uwagi na to, że niskie temperatury powodują skrócenie żywotności akumulatora kwasowego, to w okresie zimowym, najlepiej jest go wymontować z motocykla i przenieść do pomieszczenia, w którym panuje temperatura pokojowa. Takie postępowanie powinno zapewnić długie i bezawaryjne działanie akumulatora, dzięki czemu bez problemu, w każdej chwili będziemy mogli udać się na dłuższą bądź krótszą przejażdżkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *